Jutro przypada 94. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Wielkie Narodowe Święto, podczas którego przypominamy o twórcach suwerennej Ojczyzny. W 1918 roku Polska po 123 latach powróciła na mapę Europy co nie byłoby możliwe bez wieloletniej pracy Romana Dmowskiego. Sejm Rzeczypospolitej uchwałą z 8 stycznia 1999 r. stwierdził:
„W związku z 60 rocznicą śmierci Romana Dmowskiego Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża uznanie dla walki i pracy wielkiego męża stanu na rzecz odbudowania niepodległości państwa polskiego i stwierdza, że dobrze przysłużył się Ojczyźnie.”
Wybitne zasługi Romana Dmowskiego dla Polski najlepiej ocenili mu współcześni. Pogrzeb Dmowskiego w styczniu 1939 roku zgromadził wielotysięczne tłumy stając się prawdopodobnie największą manifestacją patriotyczną okresu II Rzeczypospolitej.
Dziś Janusz Palikot, którego jedyną „zasługą” dla naszego kraju jest to, że swoimi wypowiedziami i zachowaniem doprowadził do powstania określenia "palikotyzacja polityki i życia publicznego", nazwał Romana Dmowskiego „faszystą i hitlerowcem”, a Jego pomnik „przeklętym miejscem”. Ta niebywała bezczelność ze strony Janusza Palikota wynika z całkowitej bezkarności, do której zdążył już się przyzwyczaić. Jednak czas najwyższy, by zachowania naruszające dobre imię osób, będących symbolami polskiego państwa, a tym samym zachowania godzące w polski interes narodowy, spotkały się ze zdecydowanymi reakcjami ze strony wymiaru sprawiedliwości.
Nie możemy dłużej tolerować bezkarności Palikota. Czas by poniósł odpowiedzialność. W polskim prawodawstwie nie ma przepisów chroniących dobre imię osób zmarłych, jednak w mojej ocenie zachowanie Janusza Palikota stanowi naruszenie zapisów art. 133. kk: „Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.”. Janusz Palikot publicznie znieważając Romana Dmowskiego znieważył Naród; znieważył również Rzeczpospolitą, gdyż to Roman Dmowski jest Jej symbolem; symbolem Jej niepodległości.
Wzywam Janusz Palikota do przeproszenia za swoje słowa, w innym przypadku będę zmuszony do podjęcia kroków prawnych.
Wielkie postacie z historii, ich decyzje i postawy podlegają ocenie, jednak ocena to nie to samo co wulgarne wyzywanie i obrażenie nieżyjących już bohaterów Polski. Jeżeli nie będziemy stanowczo reagowali na lżenie symbolom odzyskanej niepodległości, w dodatku w przeddzień dedykowanego im święta - ucierpi na tym i tak już mocno osłabiona wspólnota.
Komentarze